czwartek, 2 września 2010

bo nie trafisz tam, gdzie powinieneś

wyjście miało się skończyć wypowiedzeniem umowy w asterze, skończyło się na lumpach z Rodzicielką i po drodze zrodził się pomysł jutrzejszego wypadu na sushi. ekipa zorganizowana, z polecenia Nes." ty sie uśmiechnij, bo uśmiechnięty kretek do Ciebie z  Pragi jedzie!"
uśmiechnęła się.

i to nawet dwa razy. każdej kobiecie zdarza się kupić coś, co ani nie jest w jej guście, ani kolorze, ani fasonie.ja kupiłam, bo jak zobaczyłam siebie w niej w lustrze to sie uśmiechnęłam. a teraz każdy uśmiech się liczy.

jakże ironiczny, w moim przypadku, napis: u góry widok normalny, niżej odbicie w lustrze ;)


hahah:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz